Udział centrów convenience w sektorze handlowym sukcesywnie rośnie. Jak czytamy w analizach JLL, w 2023 roku zdominowały one nową podaż na rynku, co pokazuje skalę ekspansji tego segmentu retail. W ślad za tym idzie także wzrost zainteresowania najmem w obiektach tego typu. Jeszcze kilka lat temu centra convenience zdominowane były przez marki ekonomiczne, drogeryjne czy ze sprzętem RTV i AGD. Obecnie coraz częściej w ich stronę spoglądają sieci modowe i lifestylowe, a także – co obserwujemy w ostatnich latach – gastronomiczne – pisze w komentarzu dla Omnichannelnews.pl Karolina Nitowska, Leasing Director w Greenman Poland
Te ostatnie przyciąga atrakcyjna lokalizacja, w jakich powstają lub rozwijają się centra convenience. Obiekty działają dziś często na dużych i budujących się osiedlach, w sercu życia lokalnych społeczności, a także – co ważne dla rozwoju – na chłonnych rynkach konsumenckich. To zapewnia gastronomii udany debiut. Podobnie jak sam charakter obiektów convenience, dopasowany do zabieganego życia wielu Polaków. Fakt, że to miejsca międzypokoleniowe, codziennie odwiedzane, a w dodatku rodzinne, sprawia, że rozwija się tenant-mix’u w obszarze gastronomii.
Co więcej, ten staje się coraz bardziej urozmaicony, zwłaszcza, jeśli spojrzymy na to, jakie koncepty w ostatnich latach inwestują w najem w centrach convenience. Przykładem są Nowe Czyżyny w Krakowie – największy obiekt convenience w portfolio Greenman Poland. Klienci znajdują w nim już popularne sieci fast-food, fast casual dining czy lokale typu „kuchnie świata”, jak również sieciowe i lokalne kawiarnie, piekarnie czy koncepty pop-up, deli, a nawet food trucki, które na stałe parkują przed obiektem. Ale nie tylko w tym obszarze zachodzą zmiany.
Centra convenience na celowniku sieci gastronomicznych
Centrami convenience interesują się dziś coraz częściej duże krajowe i międzynarodowe sieci restauracyjne, które dopasowują się gastro-konceptami do działania w nieco mniejszych obiektach. To trend, który w najbliższych latach będzie się umacniał. Jednym z czynników, który ma na to wpływ, jest rosnąca popularność jedzenia z dowozem do domu oraz aplikacji, np. Glovo, Uber Eats czy Pyszne.pl. Centra convenience stają się atrakcyjną bazą dla wielu lokali, które oferują dowóz, zwłaszcza z uwagi na szeroki rynek tych obiektów. Najemcy i wynajmujący coraz aktywniej współpracują ze sobą, aby ułatwić restauracjom także tego typu sprzedaż. Powstają np. specjalne miejsca na skutery lub samochody dostaw oraz modyfikuje się przestrzeń lokali w taki sposób, żeby dostawcy mogli swobodnie odbierać zamówienia
Jest i druga strona tego medalu. Rozwój gastronomii w centrach convenience wiąże się z ich przystosowaniem do potrzeb restauracji, w tym z rozwojem lub modernizacją stref food court według najnowszych trendów. Nowe obiekty tworzą niewielkie przestrzenie gastronomiczne. Obecne już na rynku adaptują się natomiast do nowych realiów. Powód jest prosty. Marki gastronomiczne wchodząc do obiektu convenience chcą działać w komfortowym otoczeniu, które sprzyja kulturze foodie i integracji wokół jedzenia. Ten proces w ostatnich latach zaszedł także w naszych obiektach. Przykładem jest Nowa Górna w Łodzi, gdzie stworzyliśmy zróżnicowaną, stosunkowo niewielką strefę food court. Znajdują się tu zarówno stoliki, jak i barowe kontuary, przy których można zjeść coś na szybko.
Convenience korzysta na rozwoju gastronomii, zwłaszcza, jeśli obiekt znajduje się w sąsiedztwie osiedli mieszkalnych, biurowców, uczelni czy centrów biznesowych. Rozwój gastronomii zaczyna więc pełnić ważną rolę profootfallową, ma także wpływ na to, jak postrzegane są centra convenience. Ponadto możliwość skorzystania z oferty restauracyjnej, spotkania się w nowoczesnej strefie food court przystosowanej do potrzeb całej rodziny, spędzenia przyjemnie czasu, to obecnie dla centrów convenience jeden z fundamentów customer experience oraz strategii community relations.
Autorką komentarza jest Karolina Nitowska, Leasing Director w Greenman Poland.