Agencja Inquiry od marca br. śledzi postawy Polaków wobec sytuacji gospodarczej, ze szczególnym uwzględnieniem wzrostu cen produktów i usług. Niezmiennie najbardziej dotkliwe dla konsumentów są wzrosty cen produktów spożywczych. W sierpniu Polacy zwrócili szczególną uwagę na wzrost cen cukru i słodyczy – ceny tych produktów wzrosły skokowo podczas wakacji, zauważa to aż 75 proc. badanych. Doskwierają nam też wysokie ceny pozostałych produktów spożywczych, w tym przede wszystkim mięsa i wędlin czy pieczywa, choć odsetek wskazań na te kategorie spadł w porównaniu do poprzednich miesięcy.
Ogólnie, w sierpniu nastroje Polaków nieco się poprawiły, choć sytuacja nadal nie jest optymistyczna, a ponad 80 proc. Polaków zauważa wzrost cen także w innych kategoriach produktów i usług. Dotyczy to przede wszystkim energii i gazu, opłat za mieszkanie, a także usług gastronomicznych. Wzrosty te są jednak wskazywane w nieco mniejszym stopniu w poprzednich miesiącach. Trzeba jednak zauważyć, że w sierpniu panowały nadal wysokie temperatury na zewnątrz, a media jeszcze niewiele uwagi poświęcały kryzysowi energetycznemu.
W poszukiwaniu promocji
Jak radzimy sobie z wyższymi cenami? Nadal przede wszystkim poszukujemy promocji (55 proc. badanych), a następnie wybieramy tańsze produkty (52 proc.) lub po prostu idziemy do tańszych sklepów (42 proc.). Sposobem na radzenie sobie z rosnącym kosztem koszyka zakupowego jest również rezygnacja z wydatków w innych obszarach – rezygnacja z przyjemności czy też w przypadku niemal 1/3 Polaków „oszczędzanie na wszystkim”. Rezygnujemy przede wszystkim z rozrywki, gastronomii czy też usług takich jak fryzjer, kosmetyczka czy pralnia. Najmniej oszczędzamy na edukacji, transporcie, chemii gospodarczej oraz lekach. Dane te znajdują potwierdzenie w wynikach sprzedaży detalicznej w sierpniu br., opublikowanych 21 września przez GUS, w których widać wyraźne przesunięcie zakupów w stronę artykułów pierwszej potrzeby.
Przyczyn obecnej sytuacji Polacy upatrują przede wszystkim we wzroście cen paliw, energii i sytuacji międzynarodowej. Co ciekawe, powoli rośnie odsetek Polaków wskazujących na zachowania producentów oraz sklepów wykorzystujących obecną sytuację, by zwiększyć dzięki temu swoje zyski.
Polacy nie są optymistami jeśli chodzi o sytuację w kolejnych miesiącach. Ponad 80 proc. z nas uważa, że ceny zarówno produktów, jak i usług nadal będą rosły. Połowa badanych odczuwa, że dochód gospodarstwa domowego zmniejszył się w porównaniu do ubiegłego roku, a w najbliższych miesiącach spodziewają się dalszego spadku. Co za tym idzie, ponad 1/4 Polaków odczuwa obawy związane z możliwością spłaty zaciągniętych kredytów (to ponad połowa wszystkich kredytobiorców). Co więcej, polscy konsumenci coraz gorzej oceniają działania rządu mające na celu walkę z inflacją – w sierpniu zanotowaliśmy aż 59 proc. negatywnych opinii wobec 47 proc. w marcu tego roku.
– Obraz, który wyłania się z kolejnych fal badania, z pewnością nie napawa optymizmem. Nadal obserwujemy, że rosną ceny produktów i koszty utrzymania, a terminowa spłata zobowiązań staje się dla niektórych rodzin niemożliwa. Mamy realnie mniej pieniędzy w portfelach, co z pewnością odbija się na wszystkich sferach naszego życia. Niewielka poprawa nastrojów w sierpniu jest zapewne chwilowa – mówi Agnieszka Górnicka, prezes firmy Inquiry.