Sieć DM Drogerie Markt zapowiada otwarcie pierwszych drogerii stacjonarnych oraz kanału sprzedaży online w Polsce – o czym pisaliśmy tutaj. Jak może przebiegać rozwój sieci DM i czy marka zrobi zamieszanie na rynku drogeryjnym zapytaliśmy Paulinę Bauer, Head of Retail Asset Services, Cushman & Wakefield.
– Odkąd sięgam pamięcią sieć DM popularna była wśród polskiego klienta, który wręcz organizował wyjazdy celem zaopatrzenia się w tzw. „niemiecką chemię”. Popularne było zbieranie zamówień wśród znajomych i rodziny. Sentyment pozostał, co może pozytywnie wpłynąć na rozwój sieci na naszym rynku. Czy dynamika rozwoju będzie wysoka? Działania firmy na to wskazują – choćby pozyskiwanie personelu specjalizującego się w poszukiwaniu lokalizacji najmu i dzierżawy terenu identyfikują poważne i kompleksowe podejście do tematu ekspansji. Ponadto reprezentowany sektor nie został „nadwyrężony” Covidowymi implikacjami, zatem warunki do rozwoju są sprzyjające – komentuje Paulina Bauer, Head of Retail Asset Services, Cushman & Wakefield.
Obie marki idą niemal ramię w ramię
– Niemal trzydziesto-procentowy udział Rossmanna w rynku drogeryjno-chemicznym wysoko stawia poprzeczkę, jednak klienci z założenia pozytywnie przyjmują nowych graczy na rynku. Patrząc na rozwój Rossmanna, który przez ostatnie 21 lat otwierał średnio 6 sklepów miesięcznie można przypuszczać, że wciąż pozostaje sporo miejsca na nowy szyld. Patrząc na rynek niemiecki obie marki idą niemal ramię w ramię pod względem ilości funkcjonujących sklepów. Tym bardziej z ciekawością obserwujemy rozwój sektora przez pryzmat DM Drogerie Markt jako new comersa – dodała Paulina Bauer.