Trwający od prawie dwóch lat kryzys nie zagroził postępowi globalizacji. Handel towarami osiągnął poziom o 5 proc. wyższy niż przed pandemią. Wbrew oczekiwaniom, pandemia nie zregionalizowała wymiany handlowej i łańcuchów dostaw – takie wnioski płyną z raportu DHL.
Od 10 lat DHL i NYU Stern School of Business badają i analizują międzynarodowe przepływy handlu, kapitału, informacji i ludzi. W ostatnim czasie opublikowana została aktualizacja raportu DHL Global Connectedness Index, który prezentuje świeże spojrzenie na wpływ pandemii na globalizację.
Globalny handel odporny na kryzys
Jak wynika z raportu, globalizacja wychodzi z początkowego kryzysu – jest znacznie silniejsza i odporniejsza, niż wielu się spodziewało. Handel towarami dość szybko odbił się w połowie 2020 r., a do końca roku przekroczył nawet poziomy sprzed pandemii (o 5 proc.). Na początku 2021 r. globalny wolumen handlu ustanowił nowe rekordy, a prognozy wskazują, że wzrost handlu (zarówno towarów, jak i usług) przekroczy PKB w 2021 i 2022 r.
– Wiele osób obawiało się, że globalny kryzys zagrozi postępowi globalizacji. Od lat analizujemy różne przepływy międzynarodowe na całym świecie i po 1,5 roku pandemii możemy zapewnić: pandemia nie spowodowała upadku globalizacji. Po początkowych spadkach w 2020 r. DHL Global Connectedness Index w tym roku ponownie rośnie – mówi Tomasz Buraś, prezes zarządu DHL Express Polska. – Handel stanowił zarówno koło ratunkowe jak i zamachowe dla rozwoju krajów na całym świecie. Natomiast DHL Express, realizując cel łączenia ludzi i poprawiania ich jakości życia, odegrał kluczową rolę, tworząc warunki dla tego rozwoju, począwszy od dystrybucji szczepionek, a skończywszy na możliwości wzrostu dla handlu elektronicznego.
Zmiana asortymentu produktów i handel na większych odległościach
Gwałtowny wzrost handlu międzynarodowego od połowy 2020 r. znacznie przekroczył wstępne prognozy, mimo że asortyment towarów w handlu zmienił się bardziej niż zwykle. Handel towarami używanymi do walki z pandemią gwałtownie wzrósł (maseczki ochronne +480 proc., produkty farmaceutyczne +10 proc.), podczas gdy handel wieloma innymi kategoriami znacznie zmalał (odzież i części samochodowe po -14 proc., mineralne surowce energetyczne -31 proc., części samolotowe i kosmiczne -36 proc.).
W pierwszej połowie 2020 roku, w obliczu lockdownów i zamknięcia gospodarek, aż 83 proc. międzynarodowych menedżerów wskazało, że ich firmy rozważają nearshoring w celu regionalizacji łańcuchów dostaw. Rok później ta proporcja spadła do 23 proc.. Mimo znacznego spadku, widoczne jest zainteresowanie skracaniem łańcuchów dostaw ze strony biznesu.
Wbrew oczekiwaniom, że pandemia spowoduje regionalizację, w 2020 r. handel towarami odbywał się średnio na większych odległościach. Dane dotyczące przepływów kapitału, informacji i osób również nie wykazują wyraźnych dowodów na przejście od globalizacji do regionalizacji.
Pandemia a międzynarodowe przepływy kapitału, informacji i ludzi
Przepływy bezpośrednich inwestycji zagranicznych w 2020 r. zmniejszyły się jeszcze bardziej niż handel (spadek o 35 proc.), ale są na dobrej drodze do pełnego ożywienia w 2021 r.
Globalne przepływy danych wzrosły dwukrotnie w 2020 r., gdy kontakty międzyludzkie przeniosły się do Internetu. Nie przerwało to jednak długoterminowego spowolnienia globalizacji przepływów informacji.
Z powodu pandemii najbardziej ucierpiała migracja. W 2020 r. podróże międzynarodowe spadły o 73 proc., a w pierwszych sześciu miesiącach 2021 o ponad 80 proc.. Od połowy br. widać oznaki ożywienia, jednak pełen powrót do poziomów sprzed pandemii nastąpi najwcześniej w 2023 lub 2024 roku.
Globalizacja to domena bogatych i rozwiniętych krajów
Najbiedniejsze kraje świata wciąż są mniej uprzywilejowane, jeśli chodzi o ożywienie globalizacji. Nawet gdy światowy handel ustanawiał nowe rekordy na początku 2021 r., kraje o najniższych dochodach na mieszkańca nadal handlowały mniej niż w 2019 r. Podobnie bezpośrednie inwestycje zagraniczne w krajach o niskich dochodach spadły w tym samym okresie, a silnie wzrosły w krajach o średnich i wysokich dochodach. Niepokoi to, że najbiedniejsze kraje świata wciąż pozostają odcięte. Silniejsze powiązania z całym światem mogłyby przyspieszyć odbudowę ich gospodarek po pandemii COVID-19.
Czynniki wspierające globalizację
W specjalnym raporcie z okazji 10-lecia DHL Global Connectedness Index, DHL i NYU Stern School of Business podkreślają silne powiązania między globalną łącznością a dobrobytem. Pięć kluczowych obszarów, od których zależy wzrost powiązań krajów ze światem to: pokój i bezpieczeństwo, atrakcyjne krajowe środowisko biznesowe, otwartość na przepływy międzynarodowe, integracja regionalna i wsparcie społeczne.
Niewykorzystane szanse
Oba raporty podkreślają, że pomimo kryzysów świat pozostaje bliski rekordowo wysokiego poziomu globalizacji. Jednocześnie pokazują również, że globalizacja jest wciąż ograniczona, a przed krajami i przedsiębiorcami stoją duże, niewykorzystane możliwości. Większość działalności biznesowej nadal odbywa się wewnątrz granic państwowych, a transakcje wychodzące poza te granice zawierane są głównie między sąsiednimi krajami. Dominujące trendy wciąż wskazują na przyszłość, w której będą duże możliwości czerpania korzyści z silniejszych powiązań z całym światem.