Jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Klarny, Polacy są w światowej czołówce pod względem częstotliwości zakupów online – ostatnie dane stawiają ich nawet przed takimi krajami jak USA, Wielka Brytania, Australia i Skandynawia.
– Polska jest jednym z najszybciej rozwijających się rynków e-commerce na świecie, a Polacy pod wieloma względami wyprzedzają inne nacje. Polscy konsumenci są niesamowicie obeznani z technologią — korzystają z najnowszych rozwiązań, aby robić zakupy tam, gdzie chcą i kiedy chcą, a sposób robienia zakupów online dopasowują do swoich potrzeb. Rozwijająca się oferta rozwiązań „Zapłać później” prawdopodobnie jeszcze bardziej przyspieszy wzrost zakupów online, umożliwiając polskim konsumentom przekształcanie własnych salonów w przymierzalnie – komentuje Viveka Söderbäck, ekspert Klarna ds. zachowań konsumenckich.
Masowy dostęp do e-zakupów
Dane z 2021 r. pokazują, że już niemal wszyscy Polacy (96 proc.) z dostępem do internetu dokonali w tym roku zakupów w sieci. Ten wysoki odsetek kupujących online utrzymuje się na stałym poziomie we wszystkich grupach wiekowych, od 18 do 65 lat.
33 proc. Polaków przyznało w badaniu, że robi zakupy online przynajmniej raz w tygodniu. To zaskakująco wysoki odsetek, Polacy kupują w sieci znacznie częściej niż mieszkańcy Austrii (24 proc.) i krajów skandynawskich, czyli Szwecji (27 proc.), Norwegii (27 proc.) i Finlandii (18 proc.), które wcześnie rozpoczęły swoją przygodę z cyfryzacją. Mając wybór, 3 na 5 (59 proc.) Polaków wybrałoby sklepy internetowe zamiast sklepów stacjonarnych. Więcej niż 2 na 5 ankietowanych (45 proc.) uważa, że w przyszłym roku będzie robić zakupy głównie przez internet – wyprzedzając w deklaracjach Amerykanów (42 proc.), Holendrów (37 proc.), Australijczyków (36 proc.), Finów (35 proc.) i Norwegów (34 proc.). To kolejny dowód na to, że Polska jest jednym z najszybciej rozwijających się rynków e-commerce na świecie.
Najpopularniejsze kategorie produktów, w przypadku których Polacy dokonują zakupów online to: elektronika (47 proc.), sport i rekreacja (41 proc.), odzież i obuwie (39 proc.) oraz rozrywka (39 proc.).
Mobile-first, bo wygoda to podstawa
Wydaje się, że większość Polaków zakupy robi “w biegu” – ponad 2 na 5 (44 proc.) używa do tego telefonów komórkowych, ustępując pod tym względem tylko Amerykanom (48 proc.). Polacy wyprzedzają tu Australijczyków (41 proc.), Brytyjczyków (38 proc.) czy Niemców (36 proc.) ale i Norwegów (33 proc.), Szwedów (29 proc.) oraz Austriaków (29 proc.), jak również Holendrów (28 proc.) i Finów (25 proc.). W Polsce jest ponad 83 proc.* aktywnych użytkowników smartfonów i oczekuje się, że liczba ta jeszcze wzrośnie w nadchodzących latach.
Aż 62 proc. kupujących Polaków wolałoby również dostawę do automatu paczkowego, co sprawia, że Polska jest pionierem tego globalnego trendu. Odsetek ten jest prawie dwukrotnie wyższy niż w drugiej pod tym względem Finlandii (33 proc.) i aż 60 razy większy niż w Wielkiej Brytanii (1 proc.), która zamyka ranking w tym obszarze. Większość pozostałych krajów mieściła się w przedziale od 2 proc. (Norwegia) do 5 proc. (Niemcy), wyjątkiem jest Szwecja z deklarowanym wykorzystaniem tej formy dostawy na poziomie 9 proc..
Zarządzanie gotówką ma najwyższy priorytet
Według badań zleconych przez Klarnę, prawie jedna trzecia (29 proc.) Polaków wybrałaby rozwiązanie „zapłać później”, gdyby taka opcja była dostępna. 41 proc. chce mieć możliwość sprawdzenia towaru przed dokonaniem płatności, a 34 proc. chce płacić tylko za przedmioty, które zdecyduje się zatrzymać. Ponieważ w Polsce standardem są pensje wypłacane raz w miesiącu, nie jest zaskoczeniem, że Polacy uważnie zarządzają swoimi zasobami finansowymi i nie chcą zamrażać gotówki w związku z wieloma zakupami.
8 na 10 Polaków zapłaciło za zakupy gotówką przy odbiorze. Prawie połowa (46 proc.) zwróciła swój zakup, przy czym większość (55 proc.) czekała na zwrot środków ponad trzy dni, a jedna czwarta (26 proc.) aż ponad tydzień.
Odroczone płatności stają się coraz częstszym wyborem wśród polskich konsumentów, ponieważ pozwalają uniknąć obaw zamrożenia środków podczas oczekiwania na dostawy i zwroty. Ponad połowa Polaków twierdzi, że robiłaby zakupy częściej, wydawała więcej pieniędzy w internecie, a zdecydowana większość bardziej ufałaby sprzedawcom detalicznym, gdyby zaproponowano im zapłatę po dostawie.