Nasz model biznesowy idzie w kierunku największych marketplaców, typu Amazon czy Allegro, które osiągają z tej działalności prawie połowę rocznych obrotów – mówi w wywiadzie z OmnichannelNews.pl Mikołaj Wezdecki, Członek Zarządu i Dyrektor e-commerce eobuwie.pl
W lipcu dotarła do mediów informacja, że eobuwie.pl uzyska gigantyczne finansowanie zewnętrzne w wysokości 500 mln zł. Pozyskany kapitał spółka przeznaczy na dalszą ekspansję, uruchomienie nowoczesnych centrów logistycznych poza granicami Polski oraz rozwój nowych usług, takich jak marketplace. Również w lipcu spółka rozpoczęła międzynarodową ekspansję sieci stacjonarnej eobuwie.pl i MODIVO. Na jakich obecnie skupiacie się działaniach inwestycyjnych?
MW: W ramach realizacji strategii omnichannel inwestujemy w rozwój marek eobuwie.pl i MODIVO. Aktualnie nasze działania koncentrują się na dwóch obszarach: skróceniu czasu dostaw zamówień i rozwoju modelu marketplace. Nie da się ukryć, że w branży modowej czas dostawy produktu do klienta odgrywa kluczową rolę w budowaniu Customer Experience. Bardzo często konsumenci robią zakupy pod wpływem impulsu i oczekują, że wybrane przez nich produkty dotrą w jak najkrótszym czasie. Staramy się odpowiadać na wszystkie nowe trendy konsumenckie. Dlatego prowadzimy rozbudowę centrum logistycznego w Bukareszcie, które wesprze obsługę oraz skróci proces dostawy na kluczowych dla spółki rynkach: Rumunii, Bułgarii i Grecji. W nowym fulfilment center przechowywanych będzie 1,5 mln par butów. Kontynuujemy także rozwój sklepów stacjonarnych eobuwie.pl i MODIVO. Pod koniec lipca rozpoczęliśmy międzynarodową ekspansję sieci od uruchomienia pierwszego salonu w Pradze. W ten sposób dotarliśmy z ofertą obydwu marek do klientów z Czech. Nowy punkt pełni również funkcję magazynu. Dostępne w nim produkty, w ramach usługi Same Day Delivery, będziemy dostarczać klientom na terenie aglomeracji praskiej nawet w 90 min od momentu złożenia zamówienia.
Drugim, równie ważnym dla spółki obszarem, gdzie zamierzamy mocno inwestować, jest rozwój modelu marketplace. Do tej pory eobuwie.pl było postrzegane jako typowy online’owy retailer, który dostarcza wszystkie oferowane produkty z własnego magazynu. Teraz udostępnimy platformę marketplace, która umożliwi producentom, merchantom, dystrybutorom wysyłanie ich produktów bezpośrednio do naszych klientów. Uważam, że to ważny element wsparcia partnerów, ponieważ do współpracy zapraszamy wszystkie marki obuwnicze, również te mniejsze, lokalne, czasami działające tylko na określonym rynku lub dopiero rozwijające swoją ofertę. Natomiast eobuwie.pl w ten sposób poszerzy swoją ofertę o kolejne brandy, by stać się największym na rynku sklepem internetowym w segmencie obuwniczym.
Kiedy zatem rusza platforma marketplace?
MW: Od kilku miesięcy prowadzimy wspólne działania z największym dostawcą platform marketplace – firmą Mirakl. Udostępnienie platformy planujemy na koniec roku. Wówczas dystrybutorzy, po wprowadzeniu oferty produktów, rozpoczną realizowanie zamówień. Nasz model biznesowy idzie w kierunku największych marketplaców, typu Amazon czy Allegro, które osiągają z tej działalności prawie połowę rocznych obrotów.
Rozumiem, że najpierw marketplace zacznie działać w Polsce. A potem?
MW: Zaczynamy od Polski, bo jest to kluczowy rynek, na którym uzyskujemy najszybsze efekty i największą skalę. Następnie będziemy rozwijać platformę na nowych rynkach.
Na początku rozmowy wspomniał Pan o rozbudowie centrum logistycznego w Bukareszcie. Czy po zakończeniu tej inwestycji, spółka planuje realizację nowego projektu magazynowego w Europie?
MW: Takie są plany, ale póki co nie mogę ich ujawnić. Nie zapadły jeszcze ostateczne decyzje. Natomiast pod względem lokalizacji, dużego pola manewru nie ma, bo kolejny magazyn może powstać na wschodzie lub zachodzie Europy. Jest to temat otwarty, ale zdecydowanie bliżej nam w kierunku zachodnim.
Eobuwie.pl planuje wejście na kolejne rynki w Europie. Proszę nieco przybliżyć założenia rozwoju online?
MW: Długoterminowym celem eobuwie.pl jest wzmacnianie pozycji europejskiego lidera e-commerce w segmencie obuwia i odzieży. Koncentrujemy się na na tych rynkach, gdzie już działamy, ale i widzimy przestrzeń do dalszego zwiększenia udziału. Od dwóch lat rozwijamy również MODIVO. Bardzo mocny brand z segmentu odzieżowego, który osiągnął w zeszłym roku bardzo dobre wyniki finansowe. W Europie rynek odzieżowy jest 4-5 razy większy niż obuwniczy, dlatego wprowadzamy markę MODIVO na te rynki, gdzie funkcjonują już sklepy eobuwie.pl. Krokiem naprzód w rozwoju zagranicznym marki było otwarcie sklepu w Czechach.
Eobuwie.pl idzie z duchem czasu, bo stara się nieustannie wprowadzać nowe rozwiązania dla klientów korzystających z urządzeń mobilnych. Czy widzicie duży wzrost sprzedaży produktów za pomocą smartfonów?
MW: W dzisiejszej rzeczywistości zakupy dokonywane za pomocą smartfonów w dużej części przejęły handel stacjonarny. Aczkolwiek wśród klientów online’owych zaobserwowaliśmy pewną tendencję. Bardzo wielu z nich podejmuje decyzje zakupowe na smartfonach, ale już sam proces finalizacji przeprowadzany jest na laptopach, czy komputerach stacjonarnych. Cały czas analizujemy zachowania klientów online, aby ułatwić im robienie zakupów przez różne urządzenia. Rozwijamy technologiczne użyteczności na stronie mobilnej oraz ulepszamy aplikację. Wprowadzamy szereg innowacyjnych rozwiązań. Ostatnio dostęp do usługi esize.me w aplikacji mobilnej zyskali klienci w Bułgarii, Czechach, Grecji oraz na Węgrzech. Mogą wykonać skan z wykorzystaniem smartfonu (z systemem operacyjnym Android) i korzystać z rekomendacji rozmiaru obuwia.
Innowacyjne rozwiązania zapewne będą pojawiać się w sklepach stacjonarnych, by przyciągać kolejnych klientów.
MW: Obecnie najważniejszym elementem jest poprawa szybkości dostaw, bo wpływa na wskaźniki MPS, czyli powracalności klientów do sklepu online. Jeśli ścieżka zakupowa jest intuicyjna, a dostaw ekspresowa, na pewno klient wróci do nas na kolejne zakupy.
Czy spółka wykorzystuje sztuczną inteligencję w działaniach sprzedażowych?
MW: Wykorzystujemy już sztuczną inteligencję w kilku obszarach: personalizacji treści strony do potrzeb użytkownika, komunikacji marketingowych oraz pricingu, czyli dostosowania cen produktów do danego rynku.
Rozmawiał: Wojciech Wojnowski