Polski rynek sklepów typu DIY dość mocno odczuł wpływ rosnących cen i inflacji. Dane z grudnia ubiegłego roku, w których wzięto pod uwagę ponad 600 sklepów ogólnobudowlanych, pokazywały potężne spadki na średnim poziomie prawie 26 procent.
Lider zestawienia odnotował stratę w wysokości 35 proc. mniej odwiedzających go klientów. Sieć, która odnotowała najmniejsze spadki, może się pochwalić wynikiem na poziomie -16 proc., co i tak stanowi sporą część ogółu konsumentów.
Polska wyraźnie gorzej niż reszta świata
Dane zaprezentowane przez Euromonitor International pokazują, że sprzedaż detaliczna na rynku sklepów z artykułami wyposażenia wnętrz i ogrodnictwa w 2022 roku w skali globalnej osiągnęła wartość 665,6 mld USD. Uwzględniając inflację stanowi to wzrost na poziomie 4 proc., jednak, jeśli wyłączyć efekt inflacji, to notujemy już spadek na poziomie 3 proc. – co i tak jest świetnym wynikiem, w porównaniu z ostatnimi danymi z polskiego rynku. W marketach DIY w Europie Wschodniej sprzedano towarów za 37,3 mld USD, w Europie Zachodniej – za 140 mld USD, zaś w USA – za 250,3 mld USD. Na świecie w 2022 roku było 1.033.752 punktów/sklepów tego typu, z czego w rejonie Europie Wschodniej – 32.841 punktów. Wyraźnie widać, że wysoka inflacja w naszym kraju mocno odbiła się na skłonności Polaków do przeprowadzania remontów i inwestowania w wyposażenie swoich domostw.
Podobne dane płyną z rynku narzędzi ręcznych, które stanowią sporą część oferty marketów ogólnobudowlanych. Łącza wartość sprzedaży tej kategorii wyniosła 13,7 mld USD, z czego na rejon Europy Wschodniej przypadło 528 mln USD, gdzie – dla porównania – rynek Europy Zachodniej to aż 3,7 mld USD.
Prognozy są umiarkowane, ale pozytywne
Na koniec ubiegłego roku eksperci UCE RESEARCH prognozowali, że zastój i spadki w sklepach ogólnobudowlanych utrzymają się do końca II kwartału 2023. Widać jednak pozytywne zmiany. Po pierwsze właśnie ruszył rządowy program kredytów mieszkaniowych na 2 proc., a wydane rekomendacje KNF zwiększyły zdolność kredytową Polaków. Zainteresowanie tym rozwiązaniem jest ogromne i ruch na stronach tylko jednego banku sprzedającego ten produkt wzrósł o 600 proc.! Po drugie inflacja w Polsce wyhamowuje, a prognozy BGK wskazują, że jeszcze w tym roku może ona spaść do poziomu 7,4 proc.. Wszystko to powinno przełożyć się na znacząco większe zainteresowanie Polaków wyposażeniem pierwszego mieszkania czy remontami już posiadanych lokali.
Kradzieże na wysokim poziomie
Z rynku płyną także inne, niepokojące dane. Wzrost kradzieży sklepowych pomiędzy rokiem 2021 a 2022 osiągnął aż 31 proc.. I choć wiele z nich ma miejsce w sklepach spożywczych, tak nie omijają one marketów ogólnobudowlanych.
-Raport opracowany przez Crime&tech, spółkę spin-off Università Cattolico del Sacro Cuore -Transcrime, pokazuje, że z marketów budowlanych najczęściej kradzione są elektronarzędzia. Kolejne miejsca zajmują narzędzia hydrauliczne, kleje i taśmy, śrubokręty i wiertła oraz żarówki i baterie. Pierwsze miejsce nie dziwi, ponieważ to właśnie elektronarzędzia najłatwiej złodziejom później sprzedać, a ich wartość jest zazwyczaj wysoka. Profesjonalne narzędzie akumulatorowe może kosztować nawet kilka tysięcy złotych, co złodziejom zapewnia duży zysk, jednakże dla sklepów oznacza duże straty – komentuje Robert Głażewski, Business Unit Director w Checkpoint Systems. – Nie dziwi zatem, że markety DIY coraz częściej inwestują w profesjonalne zabezpieczenia antykradzieżowe.Wśród naszych klientów znalazły się już takie firmy jak Castorama France czy holenderski Praxis. Francuska Castorama tylko w pierwszym okresie odnotowała zmniejszenie strat w elektronarzędziach o 35 proc. i zapobiegła stratom o wartości około 70 000 euro – dodaje.
Wyzwaniem stojącym przed zabezpieczeniem produktów w sklepach dla majsterkowiczów jest połączenie wygody obejrzenia i przetestowania produktu, ze skuteczną jego ochroną. Nowoczesna wiertarka czy młot nie mogą być zamknięte w pudełku, ponieważ nikt nie będzie chciał ich kupić na podstawie zdjęcia na opakowaniu. Zamykane na klucz gabloty nie są tutaj żadnym rozwiązaniem – ruch w marketach jest zbyt duży, aby dosłownie co chwilę delegować pracowników do obsługi gablot i pilnowania towaru. Innym wyzwaniem jest zabezpieczenie produktów metalowych jak np. puszki z farbą czy wiertła. Klasyczne systemy są tutaj bezradne, bo pochłaniają fale radiowe.
-Niestety skala asortymentu, liczba klientów i specyfika produktów wymaga nowoczesnego podejścia do ochrony przed nieuczciwymi klientami. Nowoczesne systemy jak Alpha czy zabezpieczenia antykradzieżowe produktów wykonanych z metalu jak np. etykieta RF Metal pozwalają marketom ogólnobudowlanym znacząco ograniczyć straty. W okresie mocnego spowolnienia branży trwającego od roku 2022 ma to ogromne znaczenie w kontekście ochrony zysków – dodaje Robert Głażewski.