Jak dziś wygląda sytuacja kobiet w biznesie? Opinie dyrektorek, prezesek i menedżerek

Nie da się ukryć, że kobiety wciąż stanowią mniejszość w świecie biznesu, ale coraz częściej odgrywają kluczową rolę w strukturach wielu firm. Trwająca dyskusja na temat różnorodności i wyrównywania szans w miejscu pracy sprzyja obecności kobiet w sektorach, które dotychczas były zdominowane przez mężczyzn. 1. Jak zmienia się udział kobiet w tworzeniu polskiej i europejskiej sceny retailowej, nieruchomości komercyjnych i logistycznej? 2. Czy kobietom jest trudniej zaistnieć w biznesowym świecie? 3. Co może wpłynąć pozytywnie na rozwój kobiecych biznesów? Na te pytania redakcji Omnichannelnews.pl odpowiadają dyrektorki, prezeski i menedżerki.

Bogi Gabrovic, CFO w CTP Polska

1. Od kilku lat obserwuję dążenie do promowania różnorodności w miejscu pracy – dotyczy to nie tylko płci, choć o tym mówi się najwięcej. Z mojej perspektywy branże nieruchomości komercyjnych, logistyki i handlu to ogromny rynek z możliwościami rozwoju dla wszystkich, a o sukcesie przesądzają kompetencje i doświadczenie. Strategia firmy, w której celowo pomija się kobiety z góry spisana jest na niepowodzenie. To dlatego, że płeć nie definiuje nas, jako pracowników. Zrozumienie tego otwiera nowe perspektywy, także biznesowe. Zdaje się to dostrzegać również sektor magazynowo-logistyczny, co potwierdzają badania Gartnera za 2022 rok, według których 39 proc. wszystkich pracowników łańcucha dostaw stanowią kobiety.

Podsumowując, obie płcie są różne i innymi cechami pozytywnie wpływają na organizacje, dlatego równowaga zaagażowania kobiet i mężczyzn jest w zarządzaniu biznesem tak potrzeba.

2. Sądzę, że wciąż dotykają nas pewne utarte schematy i mity. Chciałabym żyć w zrównoważonym świecie i nie patrzeć przez pryzmat barier, a koncentrować się na motywacjach oraz możliwościach. Płeć nie jest determinantą sukcesu w biznesie, tak samo, jak stanowiska na poziomie C-level nie są zarezerwowane tylko dla mężczyzn. Naszą pozycję budujemy na podstawie dotychczasowych doświadczeń, porażek i osiągnię, a także celów, jakie sobie wyznaczamy. Wszyscy też czasami potrzebujemy, by ktoś dmuchnął w nasze skrzydła.

3. Dużo zależy od świadomości na temat różnorodności i kultury organizacyjnej danej firmy. Równość mężczyzn i kobiet jest podstawową zasadą prawa Unii Europejskiej, a współpraca oraz partnerstwo w zespole są nieocenione i najczęściej przekładają się na trafne decyzje biznesowe. Sposobów zarządzania jest wiele – mówiąc o korzyściach wynikających z przywództwa kobiet, niechcący można powielić pewne przekonania, dlatego wolę odnieść się do badań, według których o rosnącej sile specjalistek w biznesie świadczą przede wszystkim: ich wysokie kwalifikacje (94 proc.), odwaga do otwarcia własnego biznesu (81 proc.) oraz przemiany społeczne i walka ze stereotypami (72 proc.) – (dane BIGRAM i Think Tank). Chcąc tworzyć przynoszące zyski, zorientowane na przyszłość przedsiębiorstwa powinniśmy po prostu zachować otwarte umysły i nieustannie dążyć do tworzenia lepszych produktów, usług i zespołów.

Renata Kinde – Czyż, Prezes Zarządu METRO PROPERTIES

1.Trend jest pozytywny zarówno w Polsce jak i w Europie, bo coraz więcej kobiet zajmuje eksponowane stanowiska, ale jeszcze wiele jest do zrobienia. Na pewno w wielu organizacjach wzrasta świadomość tego, że kobiecy punkt widzenia wnosi dodatkową perspektywę, a przez to równowagę. Badania pokazują, że kobiety często poszukują rozwiązań dbających o interesy wielu stron, mają więcej empatii i dopiero w ostateczności uciekają się do rozwiązań siłowych. Ponadto cenią sobie dobrą atmosferę współpracy, co nie oznacza, że nie są wymagające w stosunku do siebie i innych.

2.Tak, kobietom jest trudniej. Największą barierą jest ciągle słaba wiara w to, że sobie poradzą, bo są naprawdę dobre. Myślę, że powinno się głośniej mówić o kobietach, które odnoszą sukcesy  i wskazywać na ich osiągnięcia, aby przekonać tych, którym jeszcze ciągle brakuje wiary w ich możliwości.

3. Na pewno nigdy dość programów wspierających kobiety, również tych dofinansowujących ich rozwój. Bardzo podoba mi się organizacja Top Woman, zarządzaną przez Krystynę Swojak, która nie tylko głośno chwali najlepsze menedżerki, ale też oferuje programy mentoringowe dla kobiet z  branży nieruchomości. Kobiety przejmujące stery zarządzania dają przede wszystkim świetny przykład pozostałym, że można osiągnąć sukces. Dodatkowo wnoszą swoją perspektywę na rynek, na którym przecież kobiety są również ważnymi klientkami.

Ewa Bobkowska, Wiceprezes P.A. NOVA

1. Obserwuję ten rynek od 30 lat i niestety niewiele się zmienia. Cały czas dominują mężczyźni, szczególnie jeśli przyjrzymy się takim branżom jak budownictwo, centra handlowe czy usługi deweloperskie. Możemy dostrzec, że w pewnych obszarach powyższych dziedzin jest dzisiaj nieco więcej pań, jednak najczęściej są to stanowiska związane z finansami lub management średniego szczebla. Na poziomie C-level i ścisłego topu menedżerskiego pojawia się niestety niewiele zmian. To co widzę, ma swoje odzwierciedlenie w badaniach rynkowych. Według raportu „Kobiety na kierowniczych stanowiskach. Polska 2021” przygotowanego przez Instytut Badań Strukturalnych w Polsce, kobiety stanowią tylko 25 proc. menedżerów i kierowników w polskich firmach. Ponadto, tylko 11 proc. firm w Polsce jest kierowanych przez kobiety, a 57 proc. firm nie ma ani jednej kobiety w zarządzie.

2. Tak jest, chociaż nie pokrywa się to do końca z moimi doświadczeniami. O istnieniu szklanych sufitów chociażby płacowych mówią liczne publikacje w mediach, pokazując, że kobiety często otrzymują mniejsze wynagrodzenia niż mężczyźni za wykonywanie tych samych zadań. Związek Pracodawców Polska Konfederacja Lewiatan wskazuje, że w Polsce kobiety zarabiają średnio o 13 proc. mniej niż mężczyźni. Ta różnica jest jedną z największych w Europie! To oznacza, że kobiety muszą pracować dłużej, ciężej i z większym zaangażowaniem, aby osiągnąć taki sam poziom wynagrodzenia co mężczyźni.

Osobiście nigdy nie doświadczyłam gorszego traktowania przez to, że jestem kobietą i nie byłam traktowana z lekceważeniem. Wydaje mi się, że to jest kwestia determinacji i dążenia do jasno wyznaczonych celów. Wiele kobiet, które znam mimo ukończenia studiów budowlanych, jak ja, zaczęło zajmować się zupełnie innymi dziedzinami życia zawodowego.

3. To jest sprawa bardzo indywidualna, każdy musi odnaleźć własna drogę. Nie jestem zwolenniczką jakichkolwiek parytetów. Sukces zawodowy nie powinien zależeć od narzuconych „z góry” ustaleń, lecz w 100 proc. od posiadanych kompetencji. Możemy jednak wskazać pewne zmiany systemowe, które z całą pewnością ułatwiłyby rozwój kobiecych biznesów. Chociażby dzisiejszy brak żłobków i przedszkoli, powoduje, że młode businesswoman mają dylemat czy rozwijać karierę, czy wyłączyć się na jakiś czas zawodowo. Brakuje nam programów podobnych do tych jakie funkcjonują w krajach skandynawskich, gdzie pomoc państwa odpowiada na realne potrzeby pracowników i przedsiębiorców, a nie jest wyłącznie socjalnym plasterkiem. 

Justyna Andreas, Managing Director Packeta Poland

1. Udział kobiet na stanowiskach zarządczych sukcesywnie rośnie, jednak należy powiedzieć wprost – dzieje się to bardzo powoli. Nadal w zarządach europejskich firm zasiada zaledwie 30-35 proc. kobiet, a Polska jest pod tym względem poniżej średniej, szczególnie w branżach uznawanych za męskie, jak np. logistyka. Optymizmem napawa fakt, że w 2022 roku w zestawieniu największych amerykańskich firm Fortune 500 rekordowa liczba kobiet znalazła się na stanowisku CEO – aż 74. Jeszcze rok temu było ich 41, a w 2002 roku tylko 7. Widać więc wzrost, który mam nadzieję, że z czasem zmieni się w trend obejmujący swoim zasięgiem również Polskę.

Dzisiejszy świat biznesu wymaga, by szybko i elastycznie dostosowywać się do zmieniających warunków społeczno-ekonomicznych i być zawsze o krok naprzód. Takie cechy jak kreatywność, inteligencja emocjonalna, łatwość adaptacji oraz poszukiwania rozwiązań alternatywnych zdecydowanie zyskały na znaczeniu, czyniąc kobiety bardzo dobrymi kandydatkami na liderki. W moim przypadku, poza kompetencjami miękkimi, dużym atutem okazało się wcześniejsze doświadczenie w międzynarodowych firmach w Pradze oraz bardzo dobra znajomość języka czeskiego. Oczywiście doskonałym przykładem kobiety sukcesu może być także Simona Kijonková, założycielka Grupy Packeta, która umiejętnie znalazła równowagę pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym. Mimo iż zarządza firmą, która w Czechach jest love brandem i numerem jeden w usługach kurierskich, prywatnie jest matką trójki dzieci i założycielką Fundacji Simony Kijonkovej wspierającej kobiety w osiąganiu sukcesów zawodowych.

2. Choć osobiście nie doświadczyłam efektu tzw. szklanego sufitu, zdaję sobie sprawę, że miałam dużo szczęścia. Smutna prawda jest taka, że pomimo widocznych, pozytywnych zmian społecznych, kobietom nadal jest dużo trudniej zaistnieć w świecie biznesowym, szczególnie gdy mają dzieci. Panie muszą poświęcić więcej czasu i energii, by wspiąć się na najwyższe stanowiska, a gdy już tam są, często otrzymują niższe wynagrodzenie od mężczyzn. Z jednej strony wiąże się to z konserwatywnym podziałem ról społecznych, syndromem matki-Polki, niższą chęcią pracodawców do inwestowania w kobiety. Z drugiej strony bardzo często to my – kobiety – boimy się awansować. Wiele badań pokazuje, że jesteśmy perfekcjonistkami, nie doceniamy siebie, nie wierzymy w posiadane kompetencje. W efekcie czujemy się niepewnie, konkurując o najwyższe stanowiska. Uważamy, że nie spełniamy 100 proc. wymagań. W rzeczywistości nie ma ludzi idealnych i takie myślenie to przysłowiowe błędne koło. Nie próbując, nigdy nie osiągniemy więcej. Wspomniana wyżej Simona Kijonková na własnym przykładzie pokazuje, że nie warto się bać – można z sukcesem połączyć życie prywatne i zawodowe.

3. Istnieje wiele dowodów potwierdzających tezę, że firmy, w których kobiety pełnią kluczowe role, mają lepsze wyniki finansowe i są wyżej oceniane przez pracowników. Chociażby z opublikowanego kilka lat temu raportu The Strategic Benefits of Women in Leadership przygotowanego przez Peakon wynika, że przedsiębiorstwa kierowane co najmniej w 50 proc. przez kobiety są lepiej postrzegane w obszarze strategii, komunikacji i misji – co w dobie walki o talenty jest bezsprzeczną przewagą konkurencyjną.

Zaobserwować to można chociażby w relacjach liderek ze współpracownikami. Przykładają one dużą wagę do atmosfery i komfortu pracy, są często bardziej empatyczne od mężczyzn, co przekłada się na bliższe relacje z pracownikami i wpływa na niższą rotację w firmie. Dzięki rozwiniętym umiejętnościom adaptacyjnym z równą lekkością przychodzi im też zarządzanie pracą zespołową. Zwłaszcza w czasach, gdy praca zdalna stała się normą, jest to niezwykle ważne, gdyż kobiety szybciej dostrzegają potencjalne problemy. Dla przykładu, z łatwością godzą różne charaktery lub poprowadzą współpracę w międzynarodowym zespole i wyznaczą każdemu cele. Scalają one grupę, pamiętając o tym, żeby każdy czuł się w niej dobrze. To niezmiernie ważna cecha, która przynosi korzyści dla całej firmy.

Równie istotną kwestią mogą być negocjacje biznesowe, podczas których kobiety najczęściej dążą do sytuacji win-win, tak by obie strony były usatysfakcjonowane z warunków podpisanej umowy. Często to właśnie nie cena, a dobre relacje biznesowe odgrywają najważniejszą rolę przy wyborze firmy, z którą nawiązuje się kontrakt. Tego typu relacje nie są bowiem nastawione jedynie na zysk ze współpracy, ale również na poznanie i zrozumienie drugiej strony.

We współczesnej gospodarce kompetencje miękkie znacząco zyskują na wartości. Choć w mojej ocenie nie mają one płci, można zaryzykować stwierdzenie, że kreatywność, elastyczność i komunikacja są często pojawiającymi się cechami kobiet biznesu. Dzięki nim liderki tworzą silne i wartościowe brandy oraz organizacje.

Irmina Opala–Sołtysiak, Head of Leasing Unibail-Rodamco-Westfield

1. Nie dysponuję danymi dotyczącymi konkretnie rynku real estate i retail, ale z badania przeprowadzonego w 2022 roku przez firmę Hays na temat kobiet na rynku pracy wynika, że 43 proc. badanych osób pracuje w zespołach kierowanych przez kobiety. Na polskim rynku pracy panie stanowią 44 proc. kadry menadżerskiej, co jest wynikiem wyższym niż średnia unijna. Są to optymistyczne liczby, chociaż nadal tylko 16 proc. firm jest zarządzanych przez kobiety. Oznacza to, że jesteśmy na dobrej drodze i wciąż widać duży potencjał do wzrostu liczby przedsiębiorczych kobiet w biznesie.

Pracuję w branży real estate od 20 lat i uważam, że sytuacja kobiet na rynku zdecydowanie się poprawia. Obserwując środowisko branżowe, dostrzegam, że coraz więcej firm interesuje się tematem różnorodności i inkluzywności. Z własnego doświadczenia wiem, że nie jest to jedynie przemijająca moda, a realna korzyść społeczna oraz biznesowa. Zróżnicowane zespoły mają większy potencjał – ich rozwiązania są bardziej innowacyjne i skuteczne.

W ubiegłym roku Unibail Rodamco Westfield (URW) znalazło się w gronie 38 firm na liście Diversity IN Check, organizowanym przez Forum Odpowiedzialnego Biznesu, koordynatora Karty Różnorodności w Polsce. Jesteśmy na liście pracodawców najbardziej zaawansowanych w zakresie zarządzania różnorodnością i inkluzji w Polsce. To duże wyróżnienie, które potwierdza nasze zaangażowanie i wkład pracy w budowanie spójności społecznej.

2. Uważam, że edukacja umożliwia kobietom realizację ich ambicji i zwiększa ich możliwości na rynku pracy. Kobiety stanowią obecnie około 58 proc. studiujących osób w Polsce.² W kontekście całej Europy, odsetek ten wynosi 47 proc. Znacząco więc zwiększają swoją rolę w biznesowym świecie, gdzie konkretne kompetencje takie jak analityczne myślenie, innowacyjność, krytyczne myślenie czy kompleksowe rozwiązywanie problemów są w cenie. Kobiety chcą być niezależne, chcą rozwijać się zawodowo i podejmować nowe wyzwania. Zmiany zaszły nie tylko w nastawieniu potencjalnych kandydatek do pracy, ale również wśród pracodawców, którzy podejmują kroki w stronę tworzenia bardziej wspierającego środowiska pracy.

Połączenie roli rodzica, aktywnie uczestniczącego w życiu dzieci, z karierą jest wyzwaniem. Ja sama jestem mamą trójki dzieci i dzięki wspierającemu środowisku mogę realizować się w obu tych rolach. Obecnie firmy oferują rozwiązania, które otwierają przed kobietami nowe możliwości pogodzenia rozwoju zawodowego z rolą matki – nie tylko w postaci urlopów rodzicielskich, ale również elastycznych godzin pracy, możliwości pracy zdalnej czy przedszkoli i żłobków zlokalizowanych w budynkach biurowych. Nie bagatelizujmy też roli managerów, którzy nieustannie rozwijają swoje kompetencje przywódcze w kierunku zwiększania uważności na nieuświadomione uprzedzenia czy rozumienie potrzeb pracowników, w tym na potrzebę przynależności.

3. Moim zdaniem celem kobiet nie jest dominacja w świecie biznesu. Kobiety nie chcą mieć przewagi na rynku, a jedynie pragną tworzyć środowisko, w którym każdy ma równe szanse. Aby tak się stało, potrzebne są mentorki i mentorzy, którzy będą dawać wsparcie młodszym stażem koleżankom i kolegom.

Zanim sama objęłam stanowisko Head of Leasing w URW, miałam możliwość rozwijać się pod okiem wspaniałych menadżerek i menadżerów, którzy motywowali mnie do sięgania po rolę liderki. Obecnie staram się przekazywać moją wiedzę i doświadczenie kolejnym osobom. Wspieram również tych, którzy w przyszłości będą chcieli zarządzać ludźmi. Chciałabym zaszczepić w nich potrzebę kreowania różnorodnych zespołów.

Mam zaszczyt pełnić rolę ambasadorki sieci pracowniczej Be You @ URW w Polsce. Na początku celem tej grupy było wspieranie rozwoju kobiet w firmie, następnie rozszerzył się on na inne aspekty różnorodności. Uważam, że takie inicjatywy uwrażliwiają większą grupę ludzi zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz organizacji.

Myślę, że to liderzy odgrywają największą rolę w zwiększaniu różnorodności w firmach, ich zadaniem jest bycie uważnym i empatycznym. W roli lidera kluczowe jest rozwijanie inteligencji emocjonalnej i akceptacji dla różnorodności wśród swoich pracowników. To właśnie oni muszą w pierwszej kolejności dawać przykład swoim zespołom i być otwartym na wnoszenie świeżego spojrzenia w życie organizacji.

Kinga Nowakowska, członek zarządu i dyrektor operacyjna Grupy Capital Park

1. Branża nieruchomości ma dość wysoki poziom udziału kobiet na stanowiskach średniego i wyższego szczebla. Dopiero na poziomie Zarządów widzimy sporą nierównowagę. W Capital Park ponad 60 procent pracowników stanowią kobiety, niesamowicie zdolne i pewne siebie, odnoszące ogromne sukcesy na rynku nieruchomości. To one pokazują, że my kobiety potrafimy robić rzeczy niezwykłe i wyróżniające się na różnych płaszczyznach biznesu.

2. Oczywiście. Ze względu na biologię i rodzicielstwo kobietom zawsze będzie trudniej. Zniknięcie z rynku pracy w ważnym momencie kariery na rok lub dwa lata, a czasem i dłużej ma swoje konsekwencje. Dlatego właśnie kobiety potrzebują wsparcia systemowego. Są też bariery psychologiczne i kulturowe – kobiety nadal nie wierzą w to, że mogą być równie sprawcze biznesowo, co mężczyźni.

3. Z pewnością rozwiązania systemowe, m. in. przystępne przedszkola, czy nieregulowany czas pracy ale też i medialna edukacja. Zmiany już się dzieją na naszych oczach, ale przed nami daleka droga do pełnej równowagi. Kobiety wnoszą do biznesu inną wrażliwość, inny punkt widzenia, czasami też inne priorytety. W świecie, gdzie połowę zadań będzie wykonywać już technologia to właśnie wrażliwość, wartości i tzw. expirience będzie największym wyróżnikiem.

Lucyna Śliż, Member of the Board Reesco Retail

1. Przyjechałam do Warszawy 20 lat temu. Spotkałam wiele kobiet, które uczestniczyły w budowaniu rynku nieruchomości i nadal są aktywne zawodowo. Zwiększa się udział kobiet piastujących stanowiska wyższej kadry kierowniczej i w zarządach.

2, Kobietom zależy aby miały równe szanse. Barierą są nadal przekonania oraz strach. Mężczyźni boja się, że kobieta może być lepsza i to negatywnie wpłynie na ich wizerunek. W rzeczywistości zawsze znajdzie się ktoś lepszy i gorszy od nas, ważne aby „poukładać” organizację zgodnie z mocnymi stronami osób które ją tworzą, niezależnie od płci.

3, Polityka równych szans w korporacjach, zaangażowanie kobiet w firmach rodzinnych, budowanie świadomości w mediach oraz inicjatywy wspierające przedsiębiorczość pozytywnie wpływają na rozwój kobiet i kobiecych biznesów.

Kobiety są dobrze zorganizowane i odpowiedzialne, mają naturalne predyspozycje do komunikowania się, potrafią okazywać wdzięczność, statystycznie pracują więcej i wytrwalej niż mężczyźni.

Magdalena Chachulska, Asset Management Director NEINVER

1. Udział kobiet w tworzeniu rynku retailu rośnie wraz z jego rozwojem. To naturalna kolej rzeczy, bo kobiety są bardzo dobrze wykształcone, mają często duże doświadczenie zdobyte na różnych poziomach funkcjonowania i zarządzania firmami, działają profesjonalnie w wielu obszarach, a ich kwalifikacje zawodowe i personalne pozwalają na tworzenie i kreowanie rynku ręka w rękę z mężczyznami. Nie żyjemy dziś w czasach, gdzie realizujemy męskie wizje czy strategie, ale tworzymy je wspólnie bez względu na płeć.

2. Obecnie szanse na rozwój i piastowanie najwyższych stanowisk w firmach ma każdy, niezależnie od płci. Kobiety nie są w tej kwestii dyskryminowane, przynajmniej w otoczeniu, z którym mam do czynienia. Liczą się kompetencje, doświadczenie, zaangażowanie, ale i charyzma czy intuicja. Nie zrzucałabym braku możliwości rozwoju dla kobiet na nieistniejące bariery, a raczej na własne kobiece przekonania, zahamowania i brak wiary w siebie. Te oczywiście wynikają nierzadko z charakteru, środowiska, w którym się obraca, złych doświadczeń, czy też podążania za przyjętymi stereotypami kobiety matki i żony – opiekunki domowego ogniska, a nie businesswoman.

3. Kluczem jest na pewno partnerskie traktowanie, życzliwe podejście do kobiet oraz wsparcie w początkowym okresie tworzenia biznesu. Mam tu na myśli zarówno wsparcie ze strony współpracowników, ale również najbliższych: partnera, dzieci, czy rodziców). Kobiety mają szereg cech, które w naturalny sposób wspierają właściwy rozwój biznesu, zatem ważne jest, żeby ten potencjał właściwie wykorzystać. Kobiety są dokładne, staranne, wykazują się dużą precyzją w działaniu i kładą mocny nacisk na szczegóły. Są również dobrze zorganizowane i konsekwentne w działaniu, a to sprawia, że często nawet najbardziej innowacyjne czy wręcz wizjonerskie projekty mężczyzn, dzięki współpracy z kobietami mają szansę na realizację. Mocną stroną kobiet są również kompetencje miękkie, które jak wiemy, zwłaszcza przy dużych projektach angażujących wiele osób o różnych charakterach, mogą okazać się kluczowe w drodze do pomyślnego zakończenia projektu.

Anna Oberc-Krzycka, Leasing Team Manager Cushman & Wakefield

1. Co ciekawe, na rynku nieruchomości komercyjnych i w branży retailowej kobiety już od około 10 lat stanowią dużą przewagę, jeśli chodzi o pozycje managerskie, a cała polska branża może pochwalić się wieloma spektakularnymi, kobiecymi karierami, które dowodzą, że w przypadku tego sektora „sky is the limit” – nie liczy się płeć, a kompetencje. Od kilku lat ten trend zauważalny jest również w branży logistycznej, która przez wiele lat była zdominowana przez mężczyzn. Taka sytuacja może być wypadkową kilku elementów. Po pierwsze – zawdzięczamy ją tym wszystkim kobietom, które nie obawiały się wiązać swojej kariery z rynkiem stereotypowo uznawanym za męski. Po drugie, wszystkim tym firmom reprezentującym branżę w Polsce, które od początku stawiały na rekrutację bazującą na wiedzy i kompetencjach zatrudnianych osób. I w końcu – sama natura transakcji nieruchomościowych predestynuje nas, kobiety do tej pracy. Real estate to biznes wielowątkowy, multizadaniowy, wymagający elastyczności, a wszystkie te cechy świetnie wpisują się w naturę kobiecego mózgu i sposobu działania. Rynek nieruchomości, dzięki temu, jak szybko się zmieniał i zmienia nadal, może być benchmarkiem dla innych branż. Kobiety są w tym biznesie traktowane z dużą dozą respektu, a dywersyfikacja w firmach nieruchomościowych pozwala na tworzenie lepszych produktów, oferowanie bardziej innowacyjnych usług i podejmowanie trafniejszych decyzji. Jak widać skuteczność w zarządzaniu nie ma płci.

2. Jedną z barier jest na pewno aspekt życia rodzinnego i wynikająca z tego trudność osiągnięcia równowagi pomiędzy życiem prywatnym a zawodowym. Decyzja o posiadaniu dzieci sprawia, że kobiety znikają z rynku przynajmniej na kilkanaście miesięcy. Moment powrotu jest trudny, wiąże się z koniecznością „nadrobienia” zaległości, w czym nie pomaga fakt, że w domu czeka na nią mnóstwo innych zajęć, które pomimo parytetów i podejścia opartego na równości w wielu przypadkach spoczywają na barkach kobiet. Paradoksalnie, wiele dobrego mogą zrobić w tym obszarze sami pracodawcy, na przykład podchodząc do matek małych dzieci w sposób bardziej elastyczny, tak aby mogły one dopasować swoją agendę dnia do obowiązków rodzinnych. Niestety taka polityka organizacyjna nie jest powszechna na rynku pracy w Polsce. Dodatkowo, barierą hamującą rozwój kobiet jest panujący w społeczeństwie stereotyp definiujący role, jakie powinniśmy odgrywać w biznesie. To oczywiście się zmienia, lecz niedostatecznie szybko. Kobiety nadal muszą pracować znacznie ciężej niż mężczyźni, aby udowodnić swoją wartość i awansować na konkretne stanowisko.

3. W kontekście zarządzania zespołem kobiety są z reguły bardziej empatyczne, mają dużą intuicję, a ich miękkie umiejętności sprawiają, że pracownik niejednokrotnie czuje, że może liczyć na zrozumienie i ma zapewnione duże wsparcie. Takie podejście sprzyja budowaniu przyjaznej, otwartej kultury organizacyjnej, która przekłada się na satysfakcję pracowników i lepsze rezultaty biznesowe. Aby jednak stanowiska zarządcze były częściej obsadzane przez kobiety, potrzebna jest pewna zmiana na poziomie mentalnym i nie chodzi tu tylko o mężczyzn. Często obserwuję, i nie jestem w tym na pewno odosobniona, że wiele kobiet, mimo bardzo dużej wiedzy i doświadczenia, ma po prostu zbyt małą wiarę we własne możliwości. Obawiamy się wyrażać swoje zdanie, jesteśmy nieśmiałe, brak nam siły przebicia, a to niestety sprawia, że rzadziej awansujemy. Warto, abyśmy były w tym obszarze wspierane również przez pracodawców. Dostęp do szkoleń czy innych narzędzi pozwalających pracować nad swoimi mocnymi stronami, może być dużym wsparciem w rozwoju zawodowym kobiet i w efekcie – pozytywnie przekładać się na biznes firmy, bo różnorodność zwiększa wydajność.