Nie zasoby, po prostu ludzie – ta idea przyświecała zmianom, które objęły dział HR w Maxi Zoo, a w konsekwencji całą firmę. Nazwa People znacznie lepiej obrazuje to, co ważne jest dla osób w niej zatrudnionych. Jak stworzyć przyjazne miejsce pracy, tak by każdy czuł się doceniony, opowiada Wojciech Kamiński, Dyrektor Zarządzający Maxi Zoo Polska.
Maxi Zoo ceni różnorodność swoich pracowników, zatrudnia w swoich strukturach przedstawicieli każdego pokolenia, w procesie rekrutacji zwraca uwagę na kompetencje, stosunek do zwierząt i dopasowanie do DNA firmy, a nie na płeć. W firmie nie ma różnic płacowych, awansowaniu, rozwoju zawodowym i pełnieniu funkcji liderskich pomiędzy kobietami i mężczyznami.
– Nie jest to jeszcze częsta sytuacja na rynku, choć coraz więcej firm ujednolica płace niezależnie od płci. To zaskakujące, że w XXI wieku należy się o to upominać, że kobiety są gorzej traktowane na rynku pracy niż mężczyźni, że musimy zastanawiać się, jak wyrównać ich szanse. W Maxi Zoo nie ma tego problemu, wszyscy pracownicy są traktowani równo, mają takie same szanse na awans – zależnie od kompetencji i doświadczenia – mówi Wojciech Kamiński, Dyrektor Zarządzający Maxi Zoo.
– Jednak wiem z doświadczenia, że sytuacja kobiet na rynku nie jest łatwa. Od lat współpracuję z Fundacją Liderek Biznesu i wspieram kobiety w rozwoju zawodowym. Misja Fundacji jest mi bardzo bliska – uważam, że promowanie idei równości i różnorodności oraz dostępu kobiet do najwyższych stanowisk jest niezwykle istotne. Im więcej firm, które równości płci nie traktują jako sloganu, lecz jako maksymalizację potencjału płynącą z różnorodności, co pozwala osiągnąć lepsze wyniki – dodaje Wojciech Kamiński.
Maxi Zoo: firma bardziej odporna na zmiany otoczenia
W Polsce stereotypy cały czas trzymają się dobrze – kobiety są zbyt miękkie, łatwo ustępują, nie mają siły przebicia, szczególnie te, które zatrudnione są na stanowiskach kierowniczych. Mężczyźni są twardzi, dużo wymagają od siebie i innych.
Jak podaje Hays w swoim raporcie „Kobieta na rynku pracy”, 60 procent organizacji nie ma żadnej kobiety w zespole zarządzającym, podobnie jest na stanowiskach kierowniczych. Na szczęście sytuacja zmienia się – z najnowszych badań Pracuj.pl wynika, że według badanych Polek 6 na 10 z nich uważa, że jest w lepszej sytuacji zawodowej, niż 10 lat temu
– W naszej firmie liczą się kompetencje. Kultura organizacyjna Maxi Zoo nie pozwala na żadną dyskryminację. Obecnie w naszym zespole kierowniczym jest 49 kobiet i 21 mężczyzn. Dzięki temu możemy tworzyć lepszą ofertę, lepsze usługi. Różne punkty widzenia pozwalają na wypracowanie najlepszych decyzji, co w konsekwencji przekłada się na większe zadowolenie klienta. Sytuacja wygląda podobnie w naszych sklepach – obecnie zatrudniamy 316 kobiet i 64 mężczyzn. Uważam, że dzięki temu pracownicy doskonale się uzupełniają, a zespoły mogą rozwijać swoje kompetencje na różnych poziomach. Tworzymy przyjazne środowisko pracy dla wszystkich, niezależnie od płci, a jednocześnie doceniamy różnice, wynikające z różnego podejścia do pewnych zagadnień zależnie od płci – podkreśla Wojciech Kamiński.
Siła w różnorodności
Równe traktowanie pracowników to nie tylko taka sama płaca za tę samą pracę. Liczą się również inne elementy, takie jak na przykład dbanie o rozwój osobisty i dostęp do szkoleń, elastyczny czas pracy, benefity pozapłacowe oraz takie planowanie ścieżki kariery, by uwzględniała pozazawodowe role pełnione przez pracowników, czyli na przykład urlopy ojcowskie, wolontariaty, studia, itp.
To wszystko wpływa na odbiór firmy przez zatrudnione w niej osoby i poziom ich zadowolenia. Różnorodność pracowników to różne doświadczenia, różna wiedza i różne kompetencje, w efekcie powstaje firma bardziej odporna na zmiany otoczenia i łatwiej osiągająca zakładany wynik.