Badanie Mastercard Economics Institute przeprowadzone w 16 europejskich krajach, w tym w Polsce, pokazuje, że europejscy konsumenci znacząco zmieniają swoje nawyki zakupowe i codzienną rutynę. Inne jest podejście do organizacji czasu i priorytetów – nie tylko wcześniej planujemy zakupy, ale również wychodzimy do restauracji o wcześniejszych godzinach niż przed pandemią.
Od czasu pandemii konsumenci realizują swoje zadania wcześniej, zarówno w ciągu dnia, tygodnia, jak i roku. Zmiany w nawykach związanych z pracą zawodową, w tym przede wszystkim wzrost liczby osób pracujących zdalnie lub hybrydowo, a także rosnąca popularność zakupów online, umożliwiły konsumentom dostosowanie harmonogramu zakupów i codziennych aktywności do bardziej elastycznych planów dnia.
W tygodniu na siłownię, w weekend do restauracji
Zmiany można zauważyć także w rozkładzie aktywności w tygodniu – zakupy spożywcze Polacy coraz częściej robią w pierwszej połowie tygodnia – we wtorki i środy – zamiast zatłoczonej soboty, która przed pandemią była najczęściej wybieranym na tę aktywność dniem. Weekendy natomiast wolimy przeznaczać na relaks, np. chodząc do restauracji. Zmieliliśmy również dni, w których chodzimy na siłownię – w 2019 r. najchętniej trenowaliśmy w piątki i soboty – teraz znacznie częściej uprawiamy sport w poniedziałek, czwartek i niedzielę. W sobotę coraz rzadziej wybieramy się z kolei do fryzjera, częściej planując wizyty w salonach urody na pierwszą połowę tygodnia.
Świąteczne zakupy – nie na ostatnią chwilę
Jak pokazała analiza Mastercard, zakupy świąteczne w 2023 r. Polacy robili wcześniej niż w poprzednich latach. Widać to zwłaszcza w wypadku prezentów z kategorii elektroniki i biżuterii, gdzie najwięcej zakupów odnotowano o tydzień wcześniej niż rok i dwa lata temu. Coraz większą popularnością w kontekście zakupów upominków pod choinkę cieszą się specjalne okazje cenowe na Black Friday oraz Cyber Monday – w ich okolicach odnotowano drugi w kolejności szczyt wydatków świątecznych.
Wizyty w restauracji niepóźną porą
W 2024 r. Europejczycy jedzą kolacje w restauracjach we wcześniejszych porach niż w 2019 r. W Wielkiej Brytanii i Austrii średni czas transakcji płatniczych kartą w restauracji wypada nawet o 20 minut wcześniej niż przed pandemią, a w przypadku Węgrów, Szwajcarów i Duńczyków jest to około 11 minut wcześniej. W Polsce jemy średnio o 8 minut wcześniej niż przed pandemią. Średnia pora wieczornych płatności w restauracji jest u nas najwcześniejsza spośród wszystkich badanych europejskich krajów (19:40). Jemy kolację o niemalże 1,5 godziny wcześniej niż Włosi (21:05), którzy znajdują się na drugim końcu zestawienia, jako naród, który najpóźniej kończy wizyty w lokalu.
– Obserwowane przez nas zmiany w nawykach zakupowych konsumentów odzwierciedlają głęboką transformację sposobu, w jaki ludzie zarządzają swoim czasem i nadają priorytet doświadczeniom. Nie jest to przejściowy trend, ale nowa rzeczywistość, w której wcześniejsze planowanie i wygoda odgrywają kluczową rolę. Weekendy są teraz zarezerwowane głównie na aktywności skoncentrowane na przeżyciach, w tym tych związanych z pasjami – jak sport, kino czy wyjścia do restauracji. Ciekawa jest też zmiana widoczna w planowaniu świątecznych zakupów. Zamiast zostawiać wszystko na ostatnią chwilę, coraz więcej osób decyduje się na zakupy z wyprzedzeniem. Może to wynikać z większej troski o budżet, chęci uniknięcia stresu czy nawet bardziej przemyślanego podejścia do konsumpcji – mówi Natalia Lechmanova, główna ekonomistka na Europę w Mastercard Economics Institute.