Według najnowszych danych GUS w sierpniu 2024 r. odnotowano wyższą wartość sprzedaży detalicznej przez Internet w cenach bieżących (o 0,7 proc. rdr). Udział sprzedaży przez Internet w sprzedaży „ogółem” zmniejszył się w sierpniu 2024 r. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego z 8,2 proc. do 8,0 proc.. (w lipcu 2024 wynosił 8,8 proc.).
Najnowsze dane komentują poniżej eksperci Univio (dawniej Unity Group) i BaseLinker.
Sebastian Błaszkiewicz – Head of Sales Excellence w Univio (dawniej Unity Group):
Rosnące ceny gazu i energii, ale też coraz większe koszty pracownicze przyczyniają się do dalszego wzrostu cen towarów i usług i jest to zjawisko, które towarzyszyć będzie nam co najmniej do końca 2024 r. Firmy handlowe często doszły już do granic swoich możliwości i zmuszone będą do przerzucania wynikających z tego kosztów na klienta końcowego. Konsekwencją takich działań jest ciągły spadek siły nabywczej kupujących. W odpowiedzi na tę sytuację konsumenci kupują częściej, ale przy mniejszej wartości koszyków. Potwierdzają to dane z raportu e-Izby „Omni-commerce. Kupuję wygodnie 2024” – wg niego aż 37 proc. konsumentów kupuje w e-commerce pięć i więcej razy w miesiącu. Niezmiennie poszukiwane są oferty z najlepszymi cenami, promocje i wyprzedaże. Inny raport tej samej instytucji (badanie „Dyrektor e-Commerce Roku 2024” ) pokazuje, że w tym roku po raz kolejny 100 proc. internautów przyznało, że przynajmniej raz kupili coś w kanale internetowym. Regularnie w e-commerce kupuje 87 proc., w tym prawie 40 proc. robi to raz w tygodniu lub częściej.
Kondycja całego sektora e-handlu jest dobra, a jednym z głównych motorów napędzających jego wzrost jest w ostatnim czasie sprzedaż cross-border polskich firm, ale też zakupy polskich konsumentów na platformach spoza UE. Coraz więcej w e-handlu jest też zakupów produktów używanych.
Jaka przyszłość czeka e-commerce w dłuższym terminie? Ten sektor wciąż ma być najszybciej rosnącą częścią polskiej gospodarki. Nowy raport Strategy& wskazuje, że do 2028 roku wartość rodzimego rynku e-commerce może osiągnąć 192 mld PLN, co oznacza średni roczny wzrost na poziomie 8 proc. Natomiast wg najnowszego (przeprowadzonego w lipcu i sierpniu br.) badania e-Izby ponad połowa dyrektorów e-commerce największych firm prowadzących sprzedaż cyfrową oczekuje tempa rozwoju e-commerce w najbliższych 2-3 latach w przedziale 10-15 proc., a co czwarty prognozuje wzrost na poziomie 15-20 proc. rocznie. Wzrostu wynoszącego nawet 20-25 proc. rocznie spodziewa się tylko 10 proc. przebadanych menedżerów.
Łukasz Juśkiewicz, Head of Strategy w BaseLinker:
Sprzedaż w sieci zdecydowanie dopisała tego lata. Po bardzo dobrym lipcu nastąpił równie dobry sierpień. Na te wyniki warto to spojrzeć z dwóch perspektyw.
Po pierwsze, ostatni miesiąc wykazał znacznie wyższą sprzedaż niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Polacy kupili zdecydowanie więcej, choć akurat wartość koszyka pozostała na podobnym poziomie. Rosnąca liczba kupujących online to doskonały znak dla branży e-commerce, która wyraźnie przekonuje do siebie coraz większą część społeczeństwa.
Po drugie, od wielu miesięcy we wzrostach obserwujemy także wzrost udziału handlu zagranicznego. Polscy sprzedawcy nie tylko śmielej wychodzą na zagraniczne rynki, ale też ich produkty są coraz chętniej kupowane przez mieszkańców m.in. Państw Bałtyckich, Niemiec, Czech czy Rumunii. Takie wyniki mogą działać jako zachęta dla kolejnych sprzedawców do wychodzenia poza granice Polski, co często jest znacznie łatwiejsze, niż może się wydawać. Oferta produktowa polskich sprzedawców jest nie tylko bardzo szeroka – jest ona również bardzo konkurencyjna cenowo. Z racji na wyższe ceny za granicą, nawet uwzględniając koszt wysyłki do tych krajów Polscy sprzedawcy mogą liczyć na atrakcyjne marże.