E-commerce zajmuje wyeksponowaną rolę w gospodarce opartej na danych. W raporcie „Omni-commerce. Kupuję wygodnie 2024” piszemy, że handel w internecie jako nowa dziedzina gospodarcza jest już czwartą najpopularniejszą branżą w Polsce. Wytwarza ok. 10 proc. PKB – pisze w komentarzu dla redakcji OmnichannelNews.pl Patrycja Sass-Staniszewska, Prezes e-Izby.
Sprzedaż internetowa zyskuje coraz większy udział w całościowym detalu w kraju. W niektórych kategoriach generuje co 5. złotówkę ze sprzedaży, szczególnie w modzie. E-commerce jest więc znacząca siłą gospodarki.
Stoi za tym pełna społeczna akceptacja – Polki i Polacy są zaawansowanymi klientami sklepów online – ostatni jakikolwiek zakup w 7 na 10 przypadkach miał miejsce w sieci www (dane z w/w raportu). Co przekłada się na to, że sklepy stacjonarne od 5 lat tracą pozycję jako preferowanego miejsca zakupów. Prawie 40 proc. z nas klika w ikonę „kup” pięć i więcej razy w miesiącu.
PwC wylicza – wartość e-handlu będzie rosła średniorocznie o 8 proc., aby osiągnąć 192 mld zł w 2028 r. Nieco szybciej niż cała sprzedaż detaliczna, ale wolniej, niż oczekiwano w 2022 r.
On- i off-line
Unikatowa oferta, szeroki asortyment i zaufanie do sklepu tworzą przewagę zakupów cyfrowych. Rynek docenia płatności blik, automaty paczkowe, metody szybkiego kredytowania. Z „buy now, pay later” korzysta 46 proc. internautów. Do tego dochodzi możliwość zwrotu towaru przez 2 tygodnie. Co nie oznacza, że rezygnujemy z fizycznego kontaktu z nabywanymi rzeczami. Raport pokazuje, że zwiększyła się skala ROPO, tj. oglądania produktów online i realnego shoppingu. Bardzo często robi tak 25 proc. z nas. Za najważniejszą zaletę omnichannel kupujący wskazują możliwość zwrotów stacjonarnych i kontakt na półce z kupowanym tworem.
Źródła sukcesu
Handel online rozwija się przez łatwość dostępu do rozwiązań hi-tech. Obecnie stworzenie sklepu internetowego może zająć kilka godzin. Rozpocznie on sprzedaż na własnej www, przez marketplace – jest to szybko rosnąca gałąź e-commerce i aplikację. (Kanał mobilny będzie odgrywał coraz większą rolę w sprzedaży e-commerce i przekroczy połowę wartości sprzedaży do 2028 r.). Ale to także generuje możliwe problemy. E-Izba od ponad dekady zajmuje się profesjonalizacją e-commerce. Badamy rynek pod każdym względem i w publikowanym cyklicznie raporcie wskazujemy, że w warunkach ostrożności klienckiej i silnej konkurencji utrzymanie się na rynku to coraz bardziej wymagające zadanie. Należy spodziewać się spowolnienia w najbliższym roku, szczególnie w kategoriach, tj.: dom i ogród, gdzie konsumenci będą ograniczać wydatki. Przejawem tej ostrożności jest wzrost re-commerce, odsprzedaży. To praktyka 42 proc. konsumentów. W przyszłym roku wartość tych zakupów wzrośnie – uważa tak 4. na 5. ankietowanych.
Cenne drogowskazy
W tej sytuacji można przewidywać konsolidację rynku, rosnącą rolę danych i dedykowanego marketingu, oraz współpracę pomiędzy firmami oferującymi komplementarne usługi. Np. dostawcami quick commerce (w 24h) i klasycznymi detalistami. Tylko zwinni gracze będą w stanie odpowiedzieć na skrajne oczekiwania rynku, tj.: poszukiwanie okazji w związku z kurczącym się portfelem i premiumizację – świadomy wybór droższych produktów. Wraz ze wzrostem cen i rozterek klientów, 36 proc. z nich częściej kupuje w internecie, także ze względu na wygodę, nieograniczony wybór (w tym zagranicą) i promocje. Wobec rynkowej niepewności te zjawiska oraz kreowanie nisz można wskazać jako dalsze, możliwe czynniki rozwoju. Chociażby, w „Omni-commerce. Kupuję wygodnie 2024” wskazujemy, że zakupy spożywcze w sieci (e-grocery) deklaruje 48 proc. z nas. Dodatkowo 47 proc. zwiększyło e-zakupy w tej kategorii w ciągu roku. To szansa dla biznesu. Jednak co najważniejsze, w długim okresie nie widać przesłanek do zahamowania wzrostu e-handlu w odniesieniu do całej sprzedaży.
Ze względu na zakres, szczegółowość i komplementarność, raport jest cennym źródłem wiedzy do zarządzania, ale też prezentuje to, w jaki sposób konsumenci zachowują się w internecie. Jego tytuł wskazuje na nieprzemijającą i podstawową wartość e-commerce.
Autorką komentarza jest Patrycja Sass-Staniszewska, Prezes e-Izby.