Pierwszy w Polsce, i piąty w Europie – w warszawskich Złotych Tarasach ruszył salon Triumph zrealizowany w nowym koncepcie. Jak zapowiadają przedstawiciele marki, już wkrótce możemy spodziewać się otwarcia kolejnych salonów My Atelier.
Salon w nowej odsłonie to kontynuacja komunikacji wizualnej marki, głęboko zakorzenionej w jej filozofii, celebrującej indywidualność. My Atelier to przestrzeń, w której kobiety mogą całkowicie zaakceptować siebie i wszystko, co czyni je wyjątkowym. Pierwszy salon w koncepcji My Atelier został otwarty w maju 2023 roku w Tainan, a niedługo później dołączyły do niej dwie kolejne lokalizacje – w Zurychu i Wiedniu. Obecnie salony w nowej aranżacji można znaleźć również we Włoszech i Hiszpanii. Szóstego sierpnia do tego wąskiego grona dołączyła również Warszawa.
– W Polsce posiadamy blisko 130 salonów stacjonarnych, ale lokal w Złotych Tarasach w Warszawie to pierwszy w Polsce salon Triumph zrealizowany w nowym koncepcie My Atelier. Z pewnością będziemy rozwijać ten projekt. Na ten rok mamy zaplanowane otwarcie jeszcze jednego salonu w nowym koncepcie. Zależy nam jednak na dokładnym przetestowaniu, jak funkcjonuje salon w Złotych Tarasach. Każde nowe otwarcie to dla nas lekcja i źródło wiedzy. Za każdym razem staramy się wprowadzać udogodnienia, które jeszcze bardziej ułatwią klientkom nawigowanie po salonie. Zależy nam, żeby czuły się w nim komfortowo i bezpiecznie, zupełnie jakby były we własnej garderobie – powiedziała redakcji OmnichannelNews.pl Maria Hanczyn, Head of Marketing East oraz D2C Marketing Europe w Triumph.
Jak dodała, salon w Warszawie może pochwalić się najlepszymi wynikami po otwarciu ze wszystkich My Atelier w Europie. – Z pewnością pomogła nam dobra lokalizacja salonu i relokacja na parter, gdzie footfall jest zawsze wyższy niż na piętrach – wyjaśnia Maria Hanczyn.
Domowo, ale i nowocześnie
My Atelier to coś więcej niż salon. To miejsce do eksplorowania i szukania inspiracji. Celem było stworzenie środowiska, w którym klienci mogą poczuć się naprawdę sobą, a przy okazji zacieśnić relacje z marką. Każdy element tego projektu został starannie dobrany w taki sposób, aby stworzyć przyjazną strefę. My Atelier zostało zaprojektowane jako przestronna i inspirująca przestrzeń. Koncept wykorzystuje naturalne, ekologiczne materiały o ręcznie wykonanych detalach. Ciepła paleta kolorystyczna i zastosowane transparentne elementy wystroju dodają intymności, komfortu, głębi, pozwalając czuć się swobodnie i kobieco we własnej skórze. Także strefy relaksu i przymierzalnie zostały stworzone w taki sposób, aby Klientki marki mogły poczuć się jak w prawdziwej oazie spokoju. To jednak również nowoczesny koncept, podążający za nowymi trendami w retailu. W salonie pojawiły się pierwsze rozwiązania digitalowe, planowane są kolejne.
– Chcemy, żeby klientki czuły się u nas jak w domu. Ma być ciepło i przytulnie, ale również nowocześnie. Planujemy wprowadzić więcej rozwiązań digitalowych. To zwłaszcza ukłon w stronę młodszego pokolenia klientek. Nasz sklep online oferuje narzędzie działające w oparciu o algorytmy, które ułatwia klientkom dobór odpowiedniego rodzaju i rozmiaru bielizny. Nic nie zastąpi jednak indywidualnej konsultacji z profesjonalną brafitterką. Warto podkreślić, że co trzecia kobieta nosi zły rozmiar biustonoszu. Co więcej, z naszych badań wynika, że brafitterki w naszych salonach pełnią funkcję swoistych terapuetek. Pomagają klientkom przełamać ich obawy, otwierają je na nowe doznania, doradzają w kwestii stylizacji – opowiada Maria Hanczyn.
Współpraca z artystami
Nieodłącznym elementem My Atelier jest współpraca z lokalnymi artystkami, których zadaniem jest stworzenie unikalnego dzieła sztuki inspirowanego koncepcją My Atelier. Oprócz wsparcia obiecujących talentów z całego świata, ta inicjatywa dodaje także regionalny wymiar każdemu otwarciu, dzięki czemu jeszcze bardziej łączy je z lokalną społecznością.
Przy okazji otwarcia konceptu w Złotych Tarasach w Warszawie, Triumph nawiązał współpracę z Magdaleną Pankiewicz – absolwentką malarstwa Europejskiej Akademii Sztuk, znaną z tworzenia portretów silnych i pewnych siebie kobiet. Często podkręcona modowym twistem, pozwala uwydatnić kobiecą siłę, tajemniczość i charakter.
– Inspiracją do powstania ilustracji umieszczonej w salonie My Atelier w Złotych Tarasach była fascynacja złożonością kobiecego ciała oraz jego współistnienie z otaczającą przyrodą. Abstrakcyjna, niedopowiedziana forma podkreśla dodatkowo kobiecą subtelność i tajemniczość, jednocześnie celebrując jej harmonijną więź z naturą – wyznaje Magdalena Pankiewicz, artystka.
Obcowanie ze sztuką Magdaleny Pankiewicz w My Atelier z pewnością będzie sprzyjać odkrywaniu kobiecości i swoich – często jeszcze ukrytych – potencjałów.