W drugim kwartale 2022/23 przychody LPP wzrosły o ponad 45 proc. rok do roku przekraczając wartość 4,3 mld zł. Miniony kwartał przyniósł gdańskiej spółce ponad 1,2 mld zł przychodów z e-commerce oraz wysoką dynamikę sprzedaży online na poziomie 54 proc. rok do roku. LPP podtrzymuje też swoje cele rozwojowe z rocznymi przychodami w roku obrotowym 2022/2023 na poziomie ponad 16 mld zł oraz 5 mld zł w e-commerce.
– Jak pokazują dane finansowe za miniony kwartał, w porównaniu z okresem sprzed roku, gdy prowadziliśmy jeszcze działalność handlową w Rosji, całkowite przychody Grupy wzrosły o 19 proc. r/r. Gdyby jednak w obu okresach wyłączyć całkowicie rynek rosyjski, możemy mówić nawet o 45 proc. wzroście. W tak trudnych warunkach rynkowych to bardzo dobry wynik i potwierdzenie pozytywnego odbioru naszych kolekcji w pozostałych krajach. Na wszystkich rynkach klienci chętnie realizowali zakupy zarówno w sieci stacjonarnej, jak i online. Pomimo rosnącej presji inflacyjnej, na ten moment nie obserwujemy spowolnienia w trendach zakupowych klientów. W dużej mierze to efekt zainteresowania jesienną wymianą garderoby oraz ofertą „back-to-school” – wyjaśnia Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes zarządu LPP.
Dynamiczny wzrost sprzedaży m-commerce
Trafione kolekcje przyniosły również spółce wzrost obrotów w e-commerce aż o 54 proc. i przychód z tego kanału w wysokości ponad 1,2 mld zł. Większość, bo 70 proc. zakupów, miała miejsce przez urządzenia mobilne. Oferta spółki była dostępna online w 32 krajach. Największy wzrost sprzedaży internetowej, niemal 90 proc., był widoczny na rynku europejskim, a to za sprawą dynamicznego rozwoju Sinsay. Najmłodsza marka w portfolio LPP, dzięki intensywnemu rozwojowi omnichannel, bardzo dobrze radziła sobie w drugim kwartale i zanotowała wzrost o 63 proc. r/r. W efekcie ekspansji online za granicą, na samych tylko nowych rynkach e-commerce – w Grecji, Hiszpanii i Włoszech – marka uzyskała sprzedaż na poziomie ok. 23 mln zł, co jest wartością zbliżoną do całości wyników paneuropejskiego e-sklepu Reserved. Łączne przychody Sinsay przekroczyły 1,6 mld zł, z czego już ok. 40 proc. pochodziło z kanału online. Poszerzając sieć sklepów stacjonarnych marka zyskała ponad 50 nowych lokalizacji i powiększyła powierzchnię handlową w stosunku do pierwszego kwartału br. o ponad 15 proc.
– Rozwój marki Sinsay traktujemy jako pozytywny efekt naturalnego w obecnej sytuacji gospodarczej wzrostu popularności oferty z segmentu value for money. Jednocześnie, mimo iż nie odczuwamy jeszcze w sprzedaży naszych marek ograniczania wśród klientów wydatków na odzież, to biorąc pod uwagę warunki rynkowe, liczymy się z tym, że w kolejnych miesiącach będziemy musieli poradzić sobie z efektami inflacji. Osłabienie siły nabywczej konsumentów, rosnący kurs dolara, który oznacza dla nas zakup towaru na kolejne sezony po wyższych cenach oraz inflacyjny wzrost pozostałych kosztów, również transportowych, już teraz wymusza na nas konieczność podnoszenia cen. Wiele wskazuje na to, że ta tendencja będzie się utrzymać w dłuższej perspektywie – komentuje Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes zarządu LPP.
Obserwowany przez spółkę wzrost kosztów to z jednej strony rezultat rozwoju sieci stacjonarnej. Z drugiej jednak, także wynik nasilającej się presji inflacyjnej widocznej w każdym obszarze funkcjonowania firmy. Nie bez znaczenia pozostają też rosnące ceny energii, będące elementem kosztów operacyjnych. W tym kontekście strategiczna okazała się podjęta już w ubiegłym roku decyzja o dywersyfikacji portfela energetycznego i wykorzystaniu do zasilania swoich obiektów energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych. Podpisany w 2021 r. dziesięcioletni kontrakt z Figene Energia, zabezpiecza spółę w kontekście rosnącego ryzyka finansowego w obszarze energetycznym. Zgodnie z zawartą umową dostawy zielonej energii z farm wiatrowych do biur, Centrum Dystrybucyjnego w Pruszczu Gdańskim i wybranych salonów LPP w Polsce mają ruszyć w styczniu 2023 r.
Rozwój mocy logistycznych
Przy tak ambitnych planach rozwojowych dla sieci sprzedaży kluczowe jest wsparcie logistyczne. Dlatego w drugim kwartale zarząd Grupy zdecydował o rozpoczęciu działalności operacyjnej przez wyodrębniony ze struktury spółki podmiot – LPP Logistics. Nowy operator logistyczny jest odpowiedzialny za zarządzanie wszystkimi obiektami logistycznymi w sieci zaopatrzenia i dystrybucji Grupy, których łączna powierzchnia to obecnie blisko 400 tys. m.kw. oraz za dalsze usprawnianie funkcjonowania logistyki w łańcuchu dostaw. Największym klientem LPP Logistics pozostają na ten moment marki z grupy LPP, ale spółka nie wyklucza wykorzystania w przyszłości swojego potencjału logistycznego i magazynowego dla podmiotów zewnętrznych.
Strategia dekarbonizacji
W omawianym okresie LPP kontynuowało też realizację kolejnych celów ogłoszonej w 2019 r. strategii zrównoważonego rozwoju. Spółka zakończyła prowadzone w ostatnich miesiącach prace nad przygotowywaniem strategii dekarbonizacji, która zostanie przedstawiona do weryfikacji SBTi – globalnej organizacji wspierającej prywatne przedsiębiorstwa w przechodzeniu na gospodarkę bezemisyjną.
Jednocześnie, wpisując się w ideę rozwoju zgodnego z zasadami gospodarki obiegu zamkniętego, firma rozpoczęła współpracę z Use Waste. Na mocy zawartej z polskim start-upem umowy zostanie opracowana innowacyjna technologia produkcji przędzy z odpadów tekstylnych, wypełniająca ideę mody cyrkularnej opartej na koncepcji textile-to-textile. Na ten cel LPP zdecydowało się przeznaczyć do końca przyszłego roku kwotę 1 mln złotych.